poniedziałek, 20 lutego 2012

Teledyski uwielbiam odkąd tylko je odkryłam, czyli mniej więcej od czasów They don't care about us Michaela Jacksona czy Get down Backstreet Boys. Uważam je za integralną i niezbędną część muzyki. Często to teledysk decyduje czy w ogóle przekonam się do jakiejś piosenki lub przestanę jej słuchać. Wiem,że w dużej mierze jest to zabieg marketingowy często niemający nic wspólnego z przesłaniem piosenki.Ale dla mnie, videoclip wciąż może pozostać małym arcydziełem.
Wprawdzie istnieją różne gale, na których przyznaje się nagrody najlepszym teledyskom ale do najbardziej znanych wciąż należy MTV Video Awards skupiące się głównie na komercyjnych produkcjach.
Wg mnie klipy muzyczne są wciaż niedoceniane, w Polsce chyba nie przywiązuje się do nich zbyt wielkiej wagi.
Ja w każdym razie zamierzam poświęcić im bloga.

Fingers crossed.

yellow

1 komentarz:

  1. spoko pomysł:) specjalistą nie jestem ale z taką tematyką bloga jeszcze się nie spotkałam! pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń